Szukaj na tym blogu

niedziela, 12 lutego 2012

25.

Placek z blachy :) z powidłami domowymi i zsiadłym mlekiem,
jabłko i czerwona pomarańcza,
kakao
piszę na szybko bo nie mam czasu :(. jutro odrobię zaległości ,zajrzę do wszystkich. tęsknie za Waszymi śniadankami i Wami .do jutra :*

sobota, 11 lutego 2012

24. Skromne śniadanko i do babci :)

Serek wiejski z cynamonem, miodem i płatkami migdałów,
koktajl baaardzo gęsty (banan, szpinak jabłko, jogurt naturalny)
Późno dzisiaj zamieszczam śniadanie, ale w sumie nie bardzo jest co.
Dzisiejsze śniadanko było dosyć ubogie, ale wiedziałam co robię :) Zaraz po jego skonsumowaniu pojechałam do babci. Robiłyśmy placki z blachy. Efekt jest taki, że aktualnie nie mogę się ruszyć.
Zjadłam prawie wszystkie zrobione z ok.1kg mąki pełnoziarnistej i ok. 0,5l kefiru.... To było głupie, wiem.
Ale takie dobre.... :) Jedno jest pewne, jest to duży krok do przytycia :P

piątek, 10 lutego 2012

23. Płatki ze zsiadłym mlekiem i koktajl

Miź płatków (owsiane, żytnie,orkiszowe, jęczmienne,gryczane) ze zsiadłym mlekiem,
czerwona pomarańcza,
koktajl (zsiadłe mleko, maliny, truskawki, resztki jagód)
herbata owocowa

czwartek, 9 lutego 2012

22. Zapiekanka chlebowa

Bagietka pełnoziarnista maczana w mleku, jajku i miodzie
przekładana jabłkiem, polana resztkami serka wiejskiego z miodem i cynamonem.
Całość posypana raz jeszcze cynamonem i zapieczona.
Inka korzenna z mlekiem
(paskudne zdjęcia wiem... baterie w aparacie padły zanim to przełożyłam na talerzyk)

środa, 8 lutego 2012

21. Kasza jaglana, kefir i dynia

Pudding z kaszy jaglanej waniliowy,zatopiony w kefirze, z płatkami kukurydzianymi
Miała być zupa mlecznaz dyni ale chciałam wykorzystać resztę kefiru więc wyszła:
dynia marynowana na słodko ugotowana na mus, z goździkami, przyprawą do piernika, cynamonem, imbirem.
Trochę przestudzone i zmieszane z kefirem. Ozdobione płatkami migdałów w cynamonie, goździkami, kawałkami dyni i trójkącikami z pieczywa chrupkiego
I cytrynka wylądowała w herbatce :)

wtorek, 7 lutego 2012

20. Makaron z truskawkami

Własnoręcznie robiony makaron pełnoziarnisty - cynamonowy
polany truskawkami zmiskowanymi z jogurtem naturalnym, serkiem wiejskim i całymi truskawkami
inka korzenna (gdzieś tam obok)

poniedziałek, 6 lutego 2012

19. Ptasie mleczko.

Ptasie mleczko z jogurtu naturalnego i białka
Część waniliowa, część malinowa.
Z serkiem wiejskim cynamonowym, gorzką czekoladą i jogurtem naturalnym z kakao.
Na koniec dorzuciłam jeszcze kilka malin :)
Zazwyczaj takie ptasie mleczko powstaje kiedy nieuchronnie zbliża się termin ważności dużego jogurtu zalegającego w lodówce :) Chyba, że jest to przemyślana akcja. Wtedy używam jogurtu naturalnego bakoma bardzo gęstego bez dodatku cukru. Odpowiada mi konsystencja i smak.


  • Użyłam dużego jogurtu naturalnego 450g (część zjadłam zanim zaczęłam cokolwiek robić).    Wyjęłam go wcześniej z lodówki żeby się trochę ogrzał.* Posłodziłam i dodałam kilka kropli aromatu waniliowego.

  • Łyżkę żelatyny rozpuściłam w gorącej wodzie. Wody daję na oko tyle, żeby żelatyna się dobrze rozpuściła. (mój jogurt był rzadki , jeśli jest gęstszy można dać mniej).

  • Ubiłam białko jaja**, dodałam jogurt i krótko zmiksowałam. Wlałam do tego powoli rozpuszczoną żelatynę cały czas miksując, żeby nie zrobiły się grudki.                                                                             
  • Powstałe w ten sposób "ptasie mleczko" wlałam do miseczki***. Mniejszą część zostawiłam, żeby zrobić czerwoną wersję.
  • Do tego co zostało wlałam trochę soku malinowego, ale kolor był słaby. Nie chciałam przesłodzić, dlatego dodałam kilka kropli soku buraczkowego. Uznałam kolor jest ok :) Wlałam to co powstało do małego kubeczka.
  • Naczynka wstawiłam do lodówki. Na noc. Unikam w ten sposób zjedzenia jeszcze nie zsiadłego specyfiku.
  • Rano wyjęłam, ozdobiłam i zjadłam.

* Lepiej żeby jogurt był w temp. pokojowej wtedy łatwiej uniknąć "kulkowania" się żelatyny.
** Białko nie jest konieczne, ale nadaje puszystej konsystencji. Ja jem od dziecka surowe jajka, ale wiem, ze nie każdy jest tego zwolennikiem.
***Miseczki, kubeczki itp. dobrze jest wcześniej opłukać w zimnej wodzie. We wszystkich puddingach to stosuję i bezproblemowo odchodzą od naczynek.


Zdarza mi się często wrzucać do środka maliny, truskawki, galaretki kolorowe pokrojone w kostkę itp.
Wtedy po dodaniu żelatyny,zmiksowaniu całości wrzucam dodatki, krótko mieszam i przelewam do foremek. Można też już po wlaniu do foremki poukładać np.owoce.
To chyba tyle.Pewnie strasznie to chaotyczne, więc z góry mówię, że mi przykro :P